Zmiany jakich doświadczamy nie są jeszcze trendami ani dla nas osobiście ani dla naszych biznesów MŚP.
Pojawiają się zdecydowanie później kiedy oznaki zmiany osiągną odpowiedni poziom powtarzalności.
Sygnały pojawiają się i mogą, ale nie muszą znacząco wpłynąć na rzeczywistość i stać się przyszłymi trendami. Jakie oznaki zmian obserwujesz w erze post koronawirusowej?
Co może stać się normą i zwyczajem? Które trendy mogą wpłynąć na kształtowanie naszej rzeczywistości tej osobistej i zawodowej?
Jakie aspekty Twój biznes MŚP może powinien wziąć pod uwagę?
#osobiście czy zdalnie
W swojej współpracy z MŚP dawno przeszłam na model online trenując i dochodząc do coraz lepszych efektów wirtualnego przywództwa. Czy to będzie nasza nowa norma? Czy szybko poczujemy się komfortowo w obecności innych. Czy doświadczenia z kwarantanny sprawią, że dostrzeżemy benefity ograniczenia kosztów podróży i oszczędności czasu?
Moja oferta od początku daje możliwość realizowanie usługi bezpośrednio i zdalnie.
Wyniknęło to z potrzeby pracy zawodowej oraz opieki nad małoletnią córeczką. Bez zaprzyjaźnienia się z technologią nie byłabym w stanie wszystkiego pogodzić.
Uwielbiam pracować z zespołami nad wdrożeniem nowych rozwiązań i są etapy zarządzania procesowego jakie realizuję, które wiem, że potrzebuję zrealizować osobiście.
Zdalnie wykonywana usługa gwarantuje cenę konkurencyjniejszą vs bezpośrednio pomimo, że to przyjemniejsze. W e-usłudze oszczędzam czas, koszty nie tylko podróży, ale i całej logistyki jaką muszę ustawić dla zaspokojenia opieki i potrzeb córki. Wiecie, że jest to konkretny koszt przy dłuższych wyjazdach.
Korzystam zatem ja i korzysta mój klient z preferencyjnej stawki.
Może to brzmi jeszcze enigmatycznie, ale warto zastanowić się jak może to wpłynąć na Ciebie i Twój biznes MŚP.
#biznes z ludźmi dbających o siebie wzajemnie
Interesuje nas to co dzieje się w naszym bliższym otoczeniu. Mniej istotne staje się to co ma miejsce daleko, czego nie znamy, nie czujemy….
Częściowo już zaczęliśmy przed wirusem doceniać produkty z sąsiedztwa, jajka czy marchewki a teraz może tych obszarów dostrzegamy więcej. Może nie muszę już jechać do Warszawy, żeby ostrzyc się u fryzjera z listy top 10, może koszulki uszyje Pani Elżbieta z pobliskiej fabryczki odzieżowej, może kosmetyki polskich producentów są tak samo dobre albo lepsze niż te z półek Sephora. Mocniej docenimy to co polskie zamiast obce. Made In Poland może na dużą skalę zagości w naszych domach. Biznes z ludźmi z sąsiedztwa pozwoli nam zadbać o sobie wzajemnie. Zerwane łańcuchy dostaw będzie trzeba odbudować, może teraz bardziej lokalnie niż globalnie.
#nauka i autorytety odzyskają fanów
Fakt, ostatnie lata skalowania internetu i intensywny rozwój wpływu na ludzi przez blogerów, vlogerów, piłkarzy, gwiazdy fitnessu, raperów….. sprawił, że częściej słuchamy opinii celebrytów i samozwańczych autorytetow, ekspertów od wszystkiego niż doktorów czy profesorów. Wszechwiedza może upadnie i nauka odzyska należny jest status w społecznej świadomości dla zamknięcia ust bełkotliwi internetu, znalezienia argumentów i potwierdzonych badaniami danych. Może wróci zaufanie do nauki i odbudują się autorytety.
#koniec indywidualizmu
Już o tym wspominałam w artykule od Kultu Ja do My, który opublikowałam na FB 16.04.2020 w grupie RBC Master Business Training. Cieszy mnie ten fakt, ponieważ trend indywidualizmu staje się nieznośnie próżny i egoistyczny. Mogę wszystko i jestem najważniejsza to bzdura, którą się karmimy dla podbudowania swojego poczucia wartości. Nie tędy droga.
Może trend życia we wspólnocie pokaże nam naszą prawdziwą wartość, zrobimy coś wielkiego nie tylko dla siebie ale dla innych i będziemy z tego mega zadowoleni. Zweryfikujemy to kim jesteśmy, jacy jesteśmy, kto z nami jest….
Jakie mamy wartość, co jest nam potrzebne i co jest ważne. Zatrzymanie może dało do myślenia nad bezsensowną ekspansją indywidualizmu dla dobra wspólnoty.
#prawo dla e-usługi
E-społeczeństwo przyzwyczai się do e-życia i zaspokajania swoich potrzeb przez eeeee.
Spotkania biznesowe, nauka, porady lekarskie, terapie psychologiczne, konsultacje, sprawy urzędowe… wszystko załatwimy w e-rzeczywistości. Zniesione zostaną bariery prawne, etyczne, mentalne, które teraz jeszcze wymagają dopracowania w e-życiu.
#wirtualne emocje
Jakkolwiek to brzmi do tego dążymy.
Życie w 2 światach sprawi, że niedosyt wrażeń z tego realnego będziemy chcieli pozyskać w jego lustrzanym odbiciu. Przywódcy wirtualni odtworzą wszelkie doznania zmysłowe, żeby jazda na rowerze w siłowni dostarczała tego samego muskania wiatru po twarzy, zapachów czy obrazów, spotkanie z psychologiem miało te same wartość co na kozetce, zakupy, żeby pozwalały na przymiarki, rady, rekomendacje i sugestie, sprawnego oka ekspedientki. Czy poczujemy wirtualne emocje?
#ograniczenie masowej konsumpcji
Dobrowolnie raczej wątpię, ale rosnące ceny zmuszą nas do większego zastanowienia się przed dokonywaniem pochopnych zakupów. Koronawirus może być pierwszym, ale nie jedynym „Czarnym Łabędziem” za jaki przyjdzie nam zapłacić w wyższych cenach wszystkiego!
Zubożenie społeczeństwa może być nieuniknione. Rozważymy zatem formy spędzania wolnego czasu, może teraz nie wszystko na raz, rozważymy turystykę krajową zamiast zagranicznej, może dzieci wreszcie odetchną od presji rodziców na co raz to nowe pomysły na zajęcia pozalekcyjne, może wreszcie zaczniemy wyrzucać kiedy trzeba a nie tylko można.
#zmiana to wzrost ale i spadek
To ciekawe ale zmiana to słowo, które zaczęliśmy uznawać za coś niezbędnego, wbudowaliśmy ją w DNA sukcesu i wzrostu. Zmiana stała się synonimem wzrostu. Bez niej wyniki są niemożliwe do osiągnięcia. Tak stworzyliśmy w latach 80 XX wieku VUCA. W takim zmiennym, niepewnym, złożonym i niejednorodnym świecie prowadzimy biznesy. Gotowi do wzrostów, gotowi zrobić wiele by zmiana przyniosła sukces. Koronawirus dokłada do VUCA D jak decrease, spadek to też jest zmiana do której trzeba się przygotować zarówno w korpo a szczególnie w MŚP.
KRYTYCZNE MYŚLENIE – żeby minimalizować ryzyko,
BUDŻETY – z zakładką na spadek,
CELE – z uwzględnieniem BCP,
DYWERSYFIKACJA – która pozwala na wybór produktu/usługi,
AUTOMATYZACJA – procesów biznesowych umożliwia MŚP szybkość działania i adaptacji, wykorzystania danych, ich przeniesienia…,
MULTI-KOMPETENCJE – odnalezienie się zespołu w wielu funkcjach i przy różnych zadaniach,
ZARZĄDZANIE PROCESOWE – żeby szybko reagować, usprawniać, naprawiać, optymalizować, zmieniać,
to może być potrzebne, to ma oznaki stania się w najbliższym czasie TRENDEM.
źródła: m.in Zuzanna Skalska http://www.360inspiration.nl, Rafał Kołodziej, Greenhat Innovation, FutureS Thinking
Prezes Zarządu WIN BUSINESS LAB Sp.z o.o.
Lider zarządzania wirtualnego.
Absolwentka filologii na UW, ukończyła MBA, CSR i AGILE.
Wirtualny przywódca realizujący projekty w zespołach rozproszonych.
Specjalizuje się we wdrożeniach dla MŚP.
14 lat spędziła w korporacjach zarządzając nawet 100 MLN $ budżetami i z sukcesami wdrażając zmiany przynoszące wielomilionowe oszczędności. Współpracowała z zespołami lokalnie i globalnie. Od 7 lat przedsiębiorca i wdrożeniowiec realizujący projekty dla MŚP transferuje zdobytą wiedzę i umiejętności do organizacji pragnących wdrożyć procesy, automatyzację i standaryzację, żeby ogarnąć chaos, iść szybciej i stanąć na przedzie.
Kontakt
tel. 602 717 091
dagmara.luczynska@winbusinesslab.com
Dzień dobry Dagmara . Jako przedsiębiorca, manager i inwestor – zauważyłam te trendy w realu, bo w prasie fachowej od lat mówią o czarnym łabędziu . Jest jeden problem tylko – jak przekonać do tych zmian pracowników, którzy z uporem maniaka pragną stabilizacji, najemców nieruchomosci, którzy bronią swojego know-how, mężczyzn wszechwiedzących, którzy reagują agresją na próbę zmiany ich dotychczasowego funkcjonowania, no i na końcu księgową, dla której nic się nie stało, oprócz tego, ze w tabelce 1 zero mniej i faktur jakby ubyło, co jak wynika z umowy nic dla niej nie zmienia. Czy to oznacza zerwanie dotychczasowych powiązań w łańcuchu dostaw ? Przecież nie mogę brać sobie na barki całego świata i tłumaczyć każdemu z osobna, że tamtej rzeczywistości przed Koronawirusem już nie ma !
A lokal handlowy w tzw super lokalizacji to już nie jest wystarczający powód aby nadal opłacać czynsz !
Ogromna zmiana i wyzwanie !
Ale chyba pora zakasać rękawy i szukać nowych rozwiązań i budować nowe łańcuszki / niteczki – kruche i łatwe do zerwania …. bo przecież czarne łabędzie nadlatują ….
Ania M z Zielonego Wieszaka
Dziękuję Ania za komentarz i trafne spostrzeżenia.
Zespół pragnie stabilizacji – rozumiem, każdy z nas ma potrzebę pewnej przewidywalności. Argument koronny moim zdaniem dla zespołu to faktu, że bez zmiany firma, która daje im zatrudnienie może przestać istnieć. Zmusi to zespół do radykalnej zmiany poszukiwania nowej pracy.
Czy to jest stabilniejsze niż własny rozwój w zmianie jak dzieje się w firmie, którą znają i która zna ich i może wziąć pod uwagę ich predyspozycje, talenty, umiejętności…? Zespół niestety, ale odważę się powiedzieć, musi nadążać za zmianami w organizacji. W zmianie na początku jest niewygodnie, ale później dużo łatwiej niż przed jej wprowadzeniem. Warto pokazywać korzyści jakie z niej płyną dla ludzi. W nowym miejscu pracy będą zmuszeni wejść w zmianę, która tam już jest i nikt nie będzie pytał czy to się podoba czy nie. Trudno będzie znaleźć taką organizację, która przetrwa na rynku bez adaptowania się do nowych warunków.
Najemcy nieruchomości, którzy bronią swojego know-how – przyznaję, że nie zrozumiałam co masz tutaj na myśli? Podpowiesz mi poproszę?
Mężczyźni -jako pracownicy czy partnerzy? W przypadku pracowników podobnie jak zespół, nadążasz albo odpadasz z gry. Wcześniej czy później każdy z nas się o tym przekonuje. Dużo trudniejszy aspekt to ten oparty o stereotypy, na długą rozmowę przy kawie:).
Księgowość – Ja mam bardzo dobre doświadczenia z otwartej komunikacji i przedstawiania faktów. Dostosowałam koszty do nakładu pracy. W przypadku braku zrozumienia podstaw funkcjonowania ekonomii albo udawania, że nic się nie zmieniło polecam zmienić księgowość i nie marnować energii na tych którzy nie chcą nawet spróbować nadążać za zmianami. Warto pamiętać przy tym o umowie progresywnej opartej o ilość rzeczywiście realizowanych prac.
Dla właścicieli lokali handlowych zmiana też jest trudna do zaakceptowania, musi minąć trochę czasu zanim każda ze stron ją zaakceptuje i zobaczy to o czym właśnie piszesz, że to już nie jest ten sam lokal jaki był 3 miesiące temu. To już nie jest ten trend.
Masz rację, nie poddawać się, ale kroczyć swoją drogą, uczyć tych którzy są na to otwarci i omijać tych którzy chcą być ślepi. Wprowadzać automatyzację, procesy, standardy…. ,które pozwolą szybko reagować na zmianę. Budować mocne i trwałe więzi z właściwymi osobami, z którymi można stawić czoła „czarnym łabędziom”. Tego Ci życzę i służę pomocą, jeżeli tylko mogę być użyteczna.